Jeśli naszym założeniem jest znalezienie pracy satysfakcjonującej, a nie „na przeczekanie”, to zdecydowanie jest to praca sama w sobie i to na pełny etat. Niektórym udaje się to bardzo szybko, inni długo pozostają bez zatrudnienia. Można tutaj mówić o szczęściu – kwestia indywidualna. Jeśli jednak założymy w tym procesie pierwiastek szczęścia to „szczęściu należy pomóc”. W związku z tym nie oczekujmy, że praca sama zapuka do naszych drzwi – tak samo zresztą jak żadna ważna dla nas rzecz. Opiszę w dalszej części sposoby, które składają się na dobry plan szukania zatrudnienia, jednak na razie chciałbym się skupić na najistotniejszym procesie – własnej psychice.
Klucz
Nastawienie jest kluczowym aspektem Twoich działań. Tyczy się to nie tylko poszukiwania pracy. Jeśli przejdziemy na chwilę do rozważania bardziej ogólnego, możemy potraktować poszukiwania zatrudnienia jako problem. Problem w ujęciu definicyjnym, czyli czymś co wymaga pochylenia się nad tematem, naszego zaangażowania i pracy, aby go „pokonać”. Widzimy, że wszystkie te działania bez „wsparcia” ze strony naszej psychiki są praktycznie niewykonalne.
Od naszego nastawienia zależy nie tylko samo znalezienie pracy, ale też sposób w jaki pracujemy na stanowisku. Sposobów na odpowiednią motywację jest cała masa i niektóre już opisałem w poprzednich wpisach.
Przyjmując założenie, że jesteśmy „zwarci i gotowi” na proces szukania posady, przyjrzyjmy się różnym sposobom, które składają się na dobry plan działania:
- przygotuj się do poszukiwania pracy najlepiej jak potrafisz (sporządź niezbędne dokumenty: życiorys i list motywacyjny),
- poświęć na to wystarczająco dużo czasu i włóż w swe działania odpowiednio dużo wysiłku,
- działaj systematycznie i konsekwentnie,
- wykorzystaj wszelkie dostępne Ci sposoby na znalezienie zatrudnienia,
- przygotuj się na to, że może nie tak szybko, jakbyś sobie tego życzył, ale znajdziesz pracę,
- nie zrażaj się chwilowymi niepowodzeniami i postaraj się myśleć pozytywnie,
- stale rozwijaj umiejętności poszukiwania pracy i podnoś kwalifikacje zawodowe.
Jak, gdzie i czego ja tak właściwie szukam?
Te trzy pytania są szalenie istotne dla dobrego dobrania stanowiska dla siebie. Na pierwsze z nich już sobie odpowiedzieliśmy, podsumowując - AKTYWNIE. Miejsc do szukania pracy jest sporo. Powiedziałbym nawet, że w dzisiejszych czasach bardzo dużo. Aktualnie mamy rynek pracownika. To pracodawcy poszukają rąk do pracy. Wymienię tylko „parę” miejsc gdzie możemy się rozglądać:
- własna sieć kontaktów - znajomi, przyjaciele, rodzina,
- ogłoszenia prasowe,
- innego typu ogłoszenia,
- gospodarcze informacje prasowe,
- stacje radiowe i telewizyjne,
- Internet,
- agencje doradztwa personalnego,
- agencje pośrednictwa pracy,
- agencje pracy tymczasowej,
- urzędy pracy,
- Centra Informacji i Planowania Kariery Zawodowej,
- biura i kluby pracy,
- Gminne Centra Informacji,
- Akademickie Biura Karier,
- targi i giełdy pracy,
- inne instytucje i organizacje aktywnego wspierania poszukiwania pracy,
- instytucje i organizacje zajmujące się wolontariatem,
- potencjalni pracodawcy i ich programy praktyk i staży.
Pozostaje nam istotna kwestia - dopasowania pracy do naszych potrzeb. Najpierw zastanów się nad branżą. Byłoby doskonale, gdyby pokrywała się z Twoimi potrzebami, wtedy jak to się mówi: „nie spędzisz w pracy ani jednego dnia”.
Kolejną sprawą jest oczywiście sam charakter wykonywanych obowiązków. Jeśli niespecjalnie lubisz kontakt z ludźmi, „raczej” dobry sprzedawca z Ciebie nie będzie. Do tego dochodzi cały szereg innych czynników, jak chociażby miejsce pracy, dojazd czy oczywiście wynagrodzenie.
Jak widać jest to szeroki temat, właściwe można powiedzieć, że temat rzeka. W obecnych czasach i z właściwym nastawieniem, jesteśmy wręcz „skazani na sukces” w temacie szukania pracy.
Powodzenia!
Wstecz