W tym noworocznym blogu podpowiemy jak trzymać się postanowień noworocznych. Temat ten jest szeroko opisywany i ilu ludzi, tyle opinii, jak to w życiu. Nie będą to więc „złote rady”, a jedynie moje spojrzenie na ten temat i coś co dla mnie jest skuteczne.
Postanowienia zrobione?
Swego czasu wpadła mi ręce ciekawa pozycja „Maksimum osiągnięć”, Briana Tracyego. Opisał w niej kilka ciekawych porad zarówno jak planować i dochowywać ustaleń jak i to jak w tych kwestiach funkcjonuje nasz mózg. W skrócie, mózg lubi porządek. Uporządkowane w ramach harmonogramu założenia będą dla niego „punktami”, o których będzie pamiętał. Pozostaje jeszcze kwestia tego, aby informacje o naszych ustaleniach „wzmocnić” – nadać jej odpowiednią energię. Jak najlepiej? Proste – zapiszmy to. Uwaga! Nie róbmy tego bez kozery. Zamiast kartkę z naszymi zapiskami wrzucać do szuflady – wrzućmy do portfela. Aby zawsze była pod ręką. W końcu wyciągając ją i czytając tak właśnie wzmacniamy sygnał „pamiętaj” dla naszego mózgu.
Wyprawa na księżyc do końca marca 2021?
Jednak nim podejmiemy się spisywania naszych planów czy postanowień, musimy pamiętać, by były one dla nas realnie do osiągnięcia. Poświęćmy chwilę, by w spokoju zastanowić się co możemy osiągnąć, a co jest w kategorii ruszania z motyką na słońce. Niesamowicie przydatnym narzędziem może okazać się metoda SMART.
Po pierwszej selekcji czas na formę. Nasze zapiski należy uporządkować chronologicznie – tak, by bez przeszkód składały się w jedną, spójną całość, która na przestrzeni całego roku, kwartału czy miesiąca ma swoje miejsce i czas. Pomocna może okazać się również forma dzielenia zadaniowego - tworzymy mniejsze i łatwiejsze do wykonania zadania, które na końcu złożą się na zrealizowanie postanowienia.
Wizualizacja.
Osiągnięcie wyznaczonego celu to świetne uczucie. Wyobraźcie sobie drogę, którą musicie pokonać do zrealizowania postanowienia. Najpierw bardziej ogólnie, tworząc sobie tym samym plan realizacji konkretnego postanowienia, a następnie bardziej szczegółowo. Chodzi tu o wyobrażenie sobie różnych przeszkód i sposobów ich pokonywania na drodze do wyznaczonego celu. Teraz spróbujecie poczuć, że właśnie ją pokonaliście i zrealizowaliście cel. Mając w podświadomości swoistą nagrodę jaką jest niewątpliwie satysfakcja z osiągniętego sukcesu, z pewnością będzie Wam łatwiej utrzymać odpowiedni poziom motywacji. A na sam koniec NAJWAŻNIEJSZE. Działać, działać i jeszcze raz działać! Nie odkładajcie niczego na potem. Wykonujcie nawet niewielką pracę, ale zawsze choć odrobinę do przodu!
Wstecz
